środa, 7 grudnia 2016

Badmintomania



Niedawno Casada Polska zaczęła wspierać dziecięcą sekcję badmintona, powstałą przy warszawskim AZS. Dlatego właśnie chcielibyśmy zaprezentować Wam niezwykłą postać. 
Anna Ciok, trenerka certyfikowana przez Światową Federację Badmintona (BWF Coach Level 1 i 2), trenerka II klasy PZBad, Tutor programu wdrażającego badmintona do szkół - Shuttle Time oraz tłumaczka materiałów szkoleniowych do nauki badmintona - Shuttle Time. Uczestniczka wielu konsultacji trenerskich w certyfikowanym przez Badminton Europe Ośrodku Szkoleniowym w Odense (Dania).
Absolwentka Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie, była zawodniczka kadry narodowej, drużynowa wicemistrzyni Europy, wielokrotna medalistka Mistrzostw Polski, drużynowa wicemistrzyni Akademickich Mistrzostw Polski 2015, brązowa medalistka Akademickich Mistrzostw Europy 2015 w deblu. Od 2007 roku jest trenerką w klubie AZS Uniwersytet Warszawski, gdzie prowadzi treningi z dziećmi oraz dorosłymi na każdym poziomie zaawansowania. Prowadzi również zajęcia badmintona ze studentami Uniwersytetu Warszawskiego. W 2011 roku założyła Szkołę Badmintona - Badmintomania!, gdzie prowadzi głównie zajęcia dla dzieci i młodzieży.
Uff. Dużo tego, jak na jedną dziewczynę. 
I dlatego właśnie pogadaliśmy sobie z Panią Anią od serca :)

      Nas badminton zainteresował poniekąd przypadkiem. Wcześniej nie mieliśmy pojęcia o tym, że to tak popularna dyscyplina - i że to naprawdę sport... Moja wyobraźnia na hasło "badminton" podsuwała kadr z wakacji: dzieciaki uganiające się z rakietkami za wiecznie zwiewaną przez wiatr lotką...  Jak zaczęła się Pani przygoda z badmintonem? Dlaczego właśnie ta dyscyplina?
Przygodę z badmintonem zaczęłam w wieku 8 lat. Grałam często z rodzicami właśnie w czasie wakacji i bardzo podobał mi się ten sport. Pewnego dnia do szkoły przyszedł pan z ogłoszeniem o zajęciach badmintona. Od razu podchwyciłam temat. Pokazałam ogłoszenie rodzicom, poszłam na trening i tak zostałam :)

2.       Niemal jak miłość od pierwszego wejrzenia! I to wyjątkowo poważna miłość, skoro wiele lat później założyła Pani sekcję dziecięcą tej dyscypliny! Jak do tego doszło?
Sekcja dziecięca powstała w 2007 roku. Po pobycie w Anglii, gdzie organizowałam sportowe zajęcia różnym grupom dzieci w wieku 8-15 lat, zdecydowałam, że spróbuję swoich sił jako trenerka badmintona. Miałam już doświadczenie w pracy z dziećmi, badminton zawsze był moją pasją i stwierdziłam, że chcę moje życie związać z tą właśnie dyscypliną. Początki były bardzo trudne, nie było zbyt wielu chętnych... Gdy zaczynałam prowadzić zajęcia grupa liczyła dwoje - troje dzieci. Teraz nasza grupa liczy około 70 dzieci w wieku 6-14 lat. Zrobiliśmy podział na dzieci trenujące wyczynowo oraz dzieci, które traktują badmintona w ramach aktywnego spędzania wolnego czasu. Te pierwsze trenują 4-6 razy w tygodniu, jeżdżą z nami na obozy w Polsce i za granicę, grają w turniejach. Grupa rekreacyjna natomiast gra w badmintona  raz - dwa razy w tygodniu, w zależności od preferencji i czasu.  

3.       Wow! To naprawdę ogromny przeskok i kawał świetnej roboty w zakresie popularyzacji tej dyscypliny. Patrząc na badmintona ogólnie - czy jest duże zainteresowanie tą dyscypliną? Nadal wydaje mi się, że badminton bardziej kojarzy się z plażą niż sportem olimpijskim...
Z roku na rok jest coraz więcej osób grających w badmintona. Widać to nie tylko po liczbie osób trenujących u nas w grupach, lecz również po naszych turniejach. Dla porównania – jak zaczynałam organizować turnieje badmintona – było to w 2011 lub 2012 roku, graliśmy na 4 kortach i turniej trwał ok. 3-4 godziny. Teraz gramy na 10 kortach i musimy limitować ilość uczestników, żeby zakończyć turniej jednego dnia. Gramy od 8.30-22.00!

5.       Jakimi osiągnięciami może się pochwalić sekcja dziecięca?
Zawodnicy nasi zdobywają medale na Ogólnopolskich turniejach badmintona w grach singlowych, deblowych i mikstowych. W ubiegłym sezonie 2015/2016 nasz zawodnik, Andrzej Niczyporuk zdobył podwójne mistrzostwo Polski – w singlu i mikście. Nasza zawodniczka, Marta Styczyńska wygrała Mistrzostwa Warszawy

6.       Jaskie są plany sekcji na przyszłość?
Współpracujemy z trenerem duńskim i staramy się co najmniej dwa razy w roku jeździć z nim na zgrupowania. W najbliższym czasie wybieramy się na obóz do Finlandii z dwójką naszych zawodników – Martą i Jędrkiem. Obecnie przygotowujemy się do mistrzostw Polski Młodzików Młodszych i Młodzików. A w dalszych planach oczywiście Igrzyska J

Na pewno będziemy trzymać za Was kciuki! ;-)


Dla mnie badminton zawsze będzie miał smak lata i dziecięcą lekkość. Zawsze będzie w nim brzmiało echo radosnych okrzyków. A jednocześnie... zawsze czuję w nim tę pikantną nutkę rywalizacji, zawsze wsłuchuję się w ostry świst lotki z nadzieją, że przeleci błyskawicznie przed nosem przeciwnika. Uwielbiam dźwięk napiętej siatki, w którą uderzają sztywne piórka - to dźwięk zwiastujący kolejne odbicie, kolejny krok naprzód do zwycięstwa...

Moi koledzy jeszcze nie wiedzą, ale w końcu dotrą do tego miejsca wpisu i wtedy się dowiedzą, że tak sobie pomyślałam, że fajnie byłoby rozegrać badmintonowy turniej Casadowy...
  
Tymczasem trzymamy kciuki za sekcję dziecięcą i mamy nadzieję, że Wy również będziecie trzymać za nich  kciuki. Albo jeszcze lepiej - chwycicie za rakietki i przekonacie się sami, że badminton to sport dla Was. 
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz