wtorek, 13 grudnia 2016

Jak wybrać prezent na Święta?

To nieprawda, że Święty Mikołaj pracuje tylko przez jedną noc w roku.
Święty Mikołaj pracuje przez cały rok: przez cały rok bacznie obserwuje, kto zasłużył na prezent i obmyśla, czym najlepiej go obdarować - a to, jak doskonale wiemy, wcale nie jest takie łatwe...

W tym roku postanowiliśmy pomóc Świętemu Mikołajowi i stworzyć krótki przewodnik po prezentach od Casady :)


UPOMINKI DROBNE

Dla koleżanki z pracy lub jako dodatek do prezentu głównego.
Najlepiej sprawdzą się tutaj kosmetyki - dobre jakościowo, praktyczne, estetycznie opakowane, a przede wszystkim - dopasowane do potrzeb obdarowanego.


I tak - dla starszej osoby jak znalazł będzie maść przeciwbólowa i rozgrzewająca med-expert. Dla koleżanki, której puchną nogi - dermo-expert. Cioteczka z pewnością doceni odmładzające działanie kremu do twarzy lift-expert, a miłośnik perskich dywanów - lanolinę, która jest idealna do pielęgnacji wszelkich tkanin i ekoskóry.

Osobom, które spędzają dużo czasu w podróży przyda się sprytna poduszka: niewielka, leciutka, idealna do samochodu, a przy tym elegancka i w praktycznym kolorze. Proponujemy model Nexo - to małe cudo stanie się ulubieńcem każdego podróżnika, a zwłaszcza kierowców.

PREZENTY WŁAŚCIWE

Tutaj właściwie moglibyśmy zaprosić Mikołaja na naszą stronę i pozwolić mu wybierać...
Mógłby jednak nie zdążyć do 24 grudnia, więc postanowiliśmy podzielić prezenty na kategorie:

Prezenty kompaktowe

Jeśli osoba, którą chcemy obdarować ma małe mieszkanie - nie zajmujemy przestrzeni niepotrzebnymi sprzętami. Każdy centymetr jest na wagę złota, wszystkie sprzęty powinny zatem być multifunkcyjne i kompaktowe. 
Idealnym prezentem będą zatem poduszki masujące, które potrafią zrealizować masaż całego ciała. Oto nasze poduszki i ich szczególne zalety:


Maxiwell 3 - największa z poduszek. Posiada nefrytowe głowice masujące i 10 letni okres gwarancji. Wkomponuje się w ulubiony fotel i rozmasuje obolałe plecy. Wygodnie masuje się na niej również stopy.
Miniwell  - mała i lekka poduszeczka, która zagości na sofie, by zawsze była pod ręką. I Miniwell Twist - stworzona przede wszystkim do masażu karku.

Dobrym pomysłem jest również masażer stóp, gdyż poprzez masaż stóp oddziałujemy na całe działo. Mały, zgrabny kartonik od FootInn'a będzie się pięknie prezentował z czerwoną kokardą!
Prezenty rodzinne

Czasem, zamiast skupiać się na drobiazgach, dobrze jest wspólnie zainwestować w prezent, który posłuży całej rodzinie.



Mata masująca Quattromed IV S-line to rozwiązanie dla wielu pokoleń: ulży w zwyrodnieniowych bólach kręgosłupa dziadkom, rozluźni spięte mięśnie pracujących przy komputerze rodziców, a młodym ludziom u progu dojrzałego życia zapewni relaks po treningu na siłowni czy kojący masaż po stresującym dniu na uczelni. 


Prezenty luksusowe 

Dla wyjątkowo grzecznych przez cały rok! Jeśli chcemy sprawić sobie lub komuś innemu wspaniały prezent, który zapewni mu metafizyczny relaks nie tylko dla zmęczonego ciała, lecz również dla zestresowanego ducha - koniecznie wpiszmy na listę życzeń fotel masujący z technologią braintronics
Elfy w tym roku ciężko pracowały, by zdążyć na czas i dwa modele foteli masujących z funkcją dostrajania fal mózgowych BMS, Alphasonic i Betasonic zostały wyprodukowane i dostarczone w sam raz na czas prezentowy. Taki prezent co prawda nie mieści się pod choinką, jednak jesteśmy głęboko przekonani, że obdarowany wybaczy to niedopatrzenie ;)


Teraz Święty Mikołaj czy Gwiazdor na pewno będzie miał nieco łatwiejszy wybór.
A jeśli nie - na naszej infolinii siedzi taka miła Elficzka, która chętnie pomoże wybrać, doradzi, opowie o działaniu...
Wystarczy zadzwonić pod numer 95 737 41 14 lub 800 007 911 by dostać prezent swoich marzeń :)

Teraz podwójne prezenty!!!

-15% na wszystkie urządzenia masujące i fitness a do każdego fotela masującego - platforma wibracyjna Power Board w prezencie.

środa, 7 grudnia 2016

Badmintomania



Niedawno Casada Polska zaczęła wspierać dziecięcą sekcję badmintona, powstałą przy warszawskim AZS. Dlatego właśnie chcielibyśmy zaprezentować Wam niezwykłą postać. 
Anna Ciok, trenerka certyfikowana przez Światową Federację Badmintona (BWF Coach Level 1 i 2), trenerka II klasy PZBad, Tutor programu wdrażającego badmintona do szkół - Shuttle Time oraz tłumaczka materiałów szkoleniowych do nauki badmintona - Shuttle Time. Uczestniczka wielu konsultacji trenerskich w certyfikowanym przez Badminton Europe Ośrodku Szkoleniowym w Odense (Dania).
Absolwentka Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie, była zawodniczka kadry narodowej, drużynowa wicemistrzyni Europy, wielokrotna medalistka Mistrzostw Polski, drużynowa wicemistrzyni Akademickich Mistrzostw Polski 2015, brązowa medalistka Akademickich Mistrzostw Europy 2015 w deblu. Od 2007 roku jest trenerką w klubie AZS Uniwersytet Warszawski, gdzie prowadzi treningi z dziećmi oraz dorosłymi na każdym poziomie zaawansowania. Prowadzi również zajęcia badmintona ze studentami Uniwersytetu Warszawskiego. W 2011 roku założyła Szkołę Badmintona - Badmintomania!, gdzie prowadzi głównie zajęcia dla dzieci i młodzieży.
Uff. Dużo tego, jak na jedną dziewczynę. 
I dlatego właśnie pogadaliśmy sobie z Panią Anią od serca :)

      Nas badminton zainteresował poniekąd przypadkiem. Wcześniej nie mieliśmy pojęcia o tym, że to tak popularna dyscyplina - i że to naprawdę sport... Moja wyobraźnia na hasło "badminton" podsuwała kadr z wakacji: dzieciaki uganiające się z rakietkami za wiecznie zwiewaną przez wiatr lotką...  Jak zaczęła się Pani przygoda z badmintonem? Dlaczego właśnie ta dyscyplina?
Przygodę z badmintonem zaczęłam w wieku 8 lat. Grałam często z rodzicami właśnie w czasie wakacji i bardzo podobał mi się ten sport. Pewnego dnia do szkoły przyszedł pan z ogłoszeniem o zajęciach badmintona. Od razu podchwyciłam temat. Pokazałam ogłoszenie rodzicom, poszłam na trening i tak zostałam :)

2.       Niemal jak miłość od pierwszego wejrzenia! I to wyjątkowo poważna miłość, skoro wiele lat później założyła Pani sekcję dziecięcą tej dyscypliny! Jak do tego doszło?
Sekcja dziecięca powstała w 2007 roku. Po pobycie w Anglii, gdzie organizowałam sportowe zajęcia różnym grupom dzieci w wieku 8-15 lat, zdecydowałam, że spróbuję swoich sił jako trenerka badmintona. Miałam już doświadczenie w pracy z dziećmi, badminton zawsze był moją pasją i stwierdziłam, że chcę moje życie związać z tą właśnie dyscypliną. Początki były bardzo trudne, nie było zbyt wielu chętnych... Gdy zaczynałam prowadzić zajęcia grupa liczyła dwoje - troje dzieci. Teraz nasza grupa liczy około 70 dzieci w wieku 6-14 lat. Zrobiliśmy podział na dzieci trenujące wyczynowo oraz dzieci, które traktują badmintona w ramach aktywnego spędzania wolnego czasu. Te pierwsze trenują 4-6 razy w tygodniu, jeżdżą z nami na obozy w Polsce i za granicę, grają w turniejach. Grupa rekreacyjna natomiast gra w badmintona  raz - dwa razy w tygodniu, w zależności od preferencji i czasu.  

3.       Wow! To naprawdę ogromny przeskok i kawał świetnej roboty w zakresie popularyzacji tej dyscypliny. Patrząc na badmintona ogólnie - czy jest duże zainteresowanie tą dyscypliną? Nadal wydaje mi się, że badminton bardziej kojarzy się z plażą niż sportem olimpijskim...
Z roku na rok jest coraz więcej osób grających w badmintona. Widać to nie tylko po liczbie osób trenujących u nas w grupach, lecz również po naszych turniejach. Dla porównania – jak zaczynałam organizować turnieje badmintona – było to w 2011 lub 2012 roku, graliśmy na 4 kortach i turniej trwał ok. 3-4 godziny. Teraz gramy na 10 kortach i musimy limitować ilość uczestników, żeby zakończyć turniej jednego dnia. Gramy od 8.30-22.00!

5.       Jakimi osiągnięciami może się pochwalić sekcja dziecięca?
Zawodnicy nasi zdobywają medale na Ogólnopolskich turniejach badmintona w grach singlowych, deblowych i mikstowych. W ubiegłym sezonie 2015/2016 nasz zawodnik, Andrzej Niczyporuk zdobył podwójne mistrzostwo Polski – w singlu i mikście. Nasza zawodniczka, Marta Styczyńska wygrała Mistrzostwa Warszawy

6.       Jaskie są plany sekcji na przyszłość?
Współpracujemy z trenerem duńskim i staramy się co najmniej dwa razy w roku jeździć z nim na zgrupowania. W najbliższym czasie wybieramy się na obóz do Finlandii z dwójką naszych zawodników – Martą i Jędrkiem. Obecnie przygotowujemy się do mistrzostw Polski Młodzików Młodszych i Młodzików. A w dalszych planach oczywiście Igrzyska J

Na pewno będziemy trzymać za Was kciuki! ;-)


Dla mnie badminton zawsze będzie miał smak lata i dziecięcą lekkość. Zawsze będzie w nim brzmiało echo radosnych okrzyków. A jednocześnie... zawsze czuję w nim tę pikantną nutkę rywalizacji, zawsze wsłuchuję się w ostry świst lotki z nadzieją, że przeleci błyskawicznie przed nosem przeciwnika. Uwielbiam dźwięk napiętej siatki, w którą uderzają sztywne piórka - to dźwięk zwiastujący kolejne odbicie, kolejny krok naprzód do zwycięstwa...

Moi koledzy jeszcze nie wiedzą, ale w końcu dotrą do tego miejsca wpisu i wtedy się dowiedzą, że tak sobie pomyślałam, że fajnie byłoby rozegrać badmintonowy turniej Casadowy...
  
Tymczasem trzymamy kciuki za sekcję dziecięcą i mamy nadzieję, że Wy również będziecie trzymać za nich  kciuki. Albo jeszcze lepiej - chwycicie za rakietki i przekonacie się sami, że badminton to sport dla Was.