środa, 29 marca 2017

Kto pyta, nie błądzi - odpowiadamy na Wasze pytania

 "Kto pyta, nie błądzi" głosi przysłowie.
Zamiast zastanawiać się, wahać i trwać w niepewności - napisz do nas maila lub po prostu zadzwoń. Odpowiemy na Twoje pytania - i być może opublikujemy je na naszym blogu, aby ułatwić życie innym ;-)


"Mam wszczepiony rozrusznik serca. Żona kupiła matę masującą Quattromed 4 i w instrukcji pisze, że to jest przeciwwskazanie. Dlaczego? Czy oznacza to, że nie mogę korzystać z masażu?"
Jan, Skierniewice

 W takim wypadku zawsze zalecamy konsultację z lekarzem. Jest on jedyną osobą, która zna dany przypadek i może wydać odpowiednie zalecenia. Nasze maty masujące nie wytwarzają pola elektromagnetycznego, więc nie powinny w żaden sposób zakłócać pracy rozrusznika, jednak  w takich kwestiach nie możemy podchodzić do wszystkich pacjentów "globalnie", gdyż każdy przypadek chorobowy jest inny i wymaga indywidualnego podejścia.


"Po pięciu latach regularnego korzystania z maty masującej Quattromed III podarła mi się osłona na siatkę. Gdzie mogę dokupić tą część?"
Sławomira, Zębowo


Wszelkie usterki i uszkodzenia należy zgłaszać na naszego serwisu. Zepsute piloty, podarte poszycia, niedziałające urządzenia - tym wszystkim zajmuje się Serwis Casada Polska.


"Czy przepuklina kręgosłupa jest przeciwwskazaniem do korzystania z Waszych masażerów"?
Łukasz, Poznań

Nasze urządzenia masujące opracowują mięśnie wzdłuż kręgosłupa - nie uderzają kręgów. Korzystając z nich zgodnie z naszymi zaleceniami z całą pewnością nie zrobimy sobie krzywdy. Dla pewności warto jednak zawsze skonsultować się ze swoim lekarzem.


"Czy kule masujące w poduszce Miniwell Twist mogą mnie oparzyć? Ta poduszka bardzo mocno się nagrzewa. Martwi mnie brak klapki osłaniającej, która jest w innych urządzeniach."Beata, Warszawa

Wszystkie nasze urządzenia są całkowicie bezpieczne dla zdrowia. Kule masujące żadnego z urządzeń nie mogą poparzyć skóry, a klapka zabezpieczająca służy przede wszystkich do zredukowania intensywności masażu, a nie do ochrony przed poparzeniem.
Miniwell Twist dedykowany jest przede wszystkim do masażu karku - stąd lekko wygięty kształt urządzenia. Klapka nie układałaby się dobrze z uwagi na tę właśnie krzywiznę. Ponadto Twist grzeje tak intensywnie po to, aby szybko i skutecznie rozluźnić pospinane mięśnie. Rozluźnić - nie poparzyć :)


"Mój czteroletni synek bardzo lubi stawać na Power Boardzie. Czy mogę mu na to pozwalać, czy raczej powinnam zabraniać mu takich zabaw, żeby nie uszkodził sobie stawów?
Arleta, Poznań


Wszystkie urządzenia z naszej oferty dedykowane są dla osób dorosłych. Organizm małego dziecka nie jest jeszcze gotowy na trening wibracyjny. Jeżeli maluch raz na jakiś czas postoi przez chwilę na urządzeniu uruchomionym na niskiej prędkości - nie powinno to spowodować żadnego uszczerbku na zdrowiu. Stanowczo jednak odradzamy regularne zabawy na platformie w tak młodym wieku. A poza tym z trzęsącej się platformy łatwo mógłby spaść...


"Uszkodził mi się oryginalny zasilacz do maty masującej. Czy zamiast niego mogę korzystać z zasilacza od odkurzacza do podłogi?"
Ewa, Ludomy


Nie, w przeciwnym razie grozi to utratą gwarancji. Uszkodzenia sprzętu spowodowane przez dobór nieoryginalnych zasilaczy, kabli czy podzespołów nie są objęte gwarancją. Ponadto naprawdę nie warto ryzykować uszkodzenia urządzenia.  


"Dlaczego niektóre urządzenia na Waszej stronie nie mają cen?"Zygmunt, Psary

Wybrane urządzenia z naszej oferty dostępne są wyłącznie u wybranych dystrybutorów. Tworzymy je specjalnie na ich zamówienie. Widnieją w naszej ofercie, aby Klienci mieli pewność, że dokonują zakupu oryginalnego produktu. W przypadku zainteresowania takim produktem prosimy o kontakt z naszym biurem - przekierujemy Państwa zapytanie do odpowiedniego dystrybutora.

wtorek, 21 marca 2017

Narodziny gwiazdy

Od początku istnienia naszego bloga chcieliśmy przeprowadzić wywiad z Jakobem. I od początku wiedzieliśmy, że to niemal mission impossible. Jakoba bowiem nigdy nie ma - jest w wiecznym pędzie, w nieustającej podróży po krainach podzespołów do urządzeń masujących, imprezach wystawienniczych, fabrykach, salonach sprzedaży, działach B&R...
Na jego odpowiedzi czekaliśmy całe wieki. Ścigaliśmy go mailami i telefonami po całym świecie.
A dzisiaj, zupełnie niespodziewanie, mrugnął do nas mail od niego. 









Jakob Radtke.
Twórca marki Casada Health & Beauty, CEO w Casada International GmbH. 
Wizjoner.
Najpierw działa - potem rozważa ryzyko. W jego umyśle cały czas rodzą się nowe pomysły.  Casada cały czas ewoluuje... 


Casada Polska: Kluczowe i najważniejsze pytanie, które chcemy Ci zadać jest oczywiste. Dlaczego właśnie Casada? Dlaczego ten produkt, ta branża?

Jakob Radtke: Dobre pytanie. Na początku był... fotel masujący. A właściwie pianino. W tamtym czasie sprzedawałem instrumenty muzyczne, gdy pewnego dnia na targach zobaczyłem fotel masujący. Zawsze szybko działałem, podejmowałem działania, zamiast rozważania tych wszystkich "za" i "przeciw". W takich właśnie okolicznościach fotel masujący wylądował tuż obok mojego pianina, a po chwili "się sprzedał". Tak zaczęła się moja wielka przygoda z Casadą. Ona sama narodziła się w roku 2000.
W międzyczasie realizowałem różne swoje pomysły biznesowe, nie tylko z sektora Beauty & Spa. Zainteresowały mnie między innymi rowery z napędem elektrycznym... Ale najbardziej czuję urządzenia masujące. To jest moja pasja i jednocześnie najważniejsza gałąź naszej działalności. Jesteśmy w tym naprawdę świetni. Moim celem jest stworzenie najlepszych na świecie urządzeń, które znacznie poprawią jakość i komfort naszego życia zarówno w sferze fizycznej, jak i psychicznej.   


C.P: Casada obecna jest niemal we wszystkich krajach Europy, w Azji, Ameryce Północnej... Jak prezentuje się Polska na tle reszty świata?

J.R.: To szalony kraj! (śmiech). Nasi polscy partnerzy zawsze byli bardzo profesjonalni, generowali wysokie obroty. Ten rynek zawsze miał potencjał, dlatego powołaliśmy do życia naszą spółkę - Casada Polska Sp. z o. o. Jest to rynek wyjątkowy pod wieloma względami. Jednak w Polsce musimy uważnie obserwować działania nieuczciwej konkurencji - walczymy m. in. z pojawiającymi się kopiami naszych produktów. 

C.P.: To prawda - kilka pozycji z oferty Casady ma swoich "sobowtórów". Produktów jednak mamy bardzo wiele... Czy pamiętasz, który był pierwszy?

J.R.: Oczywiście! To był prosty lecz funkcjonalny fotel masujący. Rozeznanie rynku robiłem, wystawiając się na targach konsumenta. Nie miałem wtedy jeszcze żadnej marki, żadnego wsparcia marketingowego. Byłem tylko ja, moja wizja i praktyczny fotel masujący. Drugim produktem był masażer Vibromed - każdego miesiąca sprzedawał się w tysiącach sztuk.


C.P.: Od początku istnienia firmy byłeś zaangażowany w rozwój i tworzenie nowych produktów. Czy nadal osobiście angażujesz się w takie działania?

J.R.: Zawsze! Od rana do wieczora myślę o nowych możliwościach, nowych produktach, rynkach, na które musimy wypłynąć, nowych ścieżkach, którymi powinniśmy pójść, nowych rozwiązaniach, które zabezpieczą potrzeby społeczeństwa. Nie mogę tego powstrzymać. Tworzenie - to mój cel, moja misja, sens mojego życia. Tym oddycham.

C.P.: Hm. Jak udaje Ci się to połączyć z zarządzeniem firmą?

J.R.: Staram się przekazywać moje pomysły asystentom, nie tracąc przy tym wątku... Moje argumenty musi czuć cała firma. Skupiam się również na rozwoju marki - chcemy, by była ona na całym świecie rozpoznawana i postrzegana, jako marka rzetelna i stabilna. Osiągnęliśmy bardzo wiele, naprawdę wykonaliśmy kawał świetnej roboty, jednak przed nami wciąż jest wiele do zrobienia. 

C.P.: A jak powstał Braintronics?

J.R.: Hmmm... Trudno odpowiedzieć na to pytanie jednym zdaniem... Casada zawsze koncentrowała się na tworzeniu rozwiązań w odpowiedzi na dolegliwości fizyczne. Jednak współczesne badania wyraźnie pokazują, że coraz więcej osób cierpi na problemy psychiczne - stres, syndrom wypalenia to tylko dwa przykłady. Braintronics to rozwiązanie dla ciała i ducha: Body&Mind SyncSystem (system synchronizacji ciała i umysłu). To wspaniały, zaawansowany technicznie projekt, jednak mam świadomość, że nieustannie będziemy musieli go rozwijać i udoskonalać.

C.P.: Czy to jest nowy kierunek, w którym podążać będzie Casada?

J.R.: Myślę, że dalszy rozwój Casady nie jest związany z pojedynczym produktem czy celem. To akcja na skalę globalną. Świat pędzi naprzód, wszystko nieustannie się zmienia. Casada będzie starała się biec w czołówce tego wyścigu, jak zawsze. Będziemy szybsi, lepsi, coraz bardziej znani.  

C.P.: Na koniec zdradź nam, jakie jest Twoje ulubione urządzenie z oferty Casady?

J.R.: Oczywiście Braintronics! Ta technologia jest niesamowita!